Skoro nic jej nie jest to nie ma powodu do paniki, spokojnie po nowym roku z nią pojedziesz, może jakieś badania będą potrzebne czy co, zobaczysz, a na razie ją obserwuj.
Kropka nosi majtki na cieczke i byly troche za mocno scisniete i jej sie troche otarla skora na cycusiach. nie leci krew ale jest troche stwardniala i zaczerwieniona. czym jej to posmarowac?
Wiesz co, najlepiej niczym, zostaw, niech sie powietrzy i samo zagoi...
_________________ Luiza
Bartosz1989
Dołączył: 16 Sie 2011 Posty: 11 Skąd: Sochaczew
Wysłany: Sro 17 Sie, 2011 20:06
Witam,
Mam małe pytanko, a raczej prośbę.
Proszę o wypowiedź osób, które będą obecne na zlocie bassetów w terminie 27-28.08.2011.
Moja suczka Ami ma obecnie cieczkę. Krwawienie rozpoczęło się 13.08.2011. z Tego co mi wiadomo pierwszy dzień cieczki liczy się dwa dni przed pierwszym krwawieniem, czyli 11.08.2011.
27.08.2011 to według moich obliczeń 17 dzień cieczki.
Czy wyrażacie zgodę na to abyśmy mogli przybyć na zlot?
Nie ukrywam, że bardzo nam na tym zależy, ale wiem, że może to być bardzo uciążliwe.
Zakupimy specjalny środek, który niweluje zapach cieczki.
Nie jestem w tej dziedzinie specjalista, więc bardzo proszę o wypowiedzi.
Pozdrawiam,
Sylwia
_________________ Pozdrawiamy Sylwia, Bartosz i Ami
Dorti [Usunięty]
Wysłany: Sro 17 Sie, 2011 20:33
Powiem tak.
Ja jadę z samymi suczkami więc mi to nie robi ale samce zwariują i tu już nie będzie smiechu.
17 dzień cieczki to taki bardzo fajny dla chłopaków więc już współczuję Tobie i właścicielom samców.
Środki nic tu nie pomogą.
Bardzo mi przykro ale piszę jak jest.
Gdybym zabierała Andiego na zlot to masz jak w banku, że Ami by nie odpuścił a do tego gryzł by się ze wszystkimi samcami.
To nie jest dobry czas na uczestnictwo wraz z Ami w zlocie.
eufrazyna [Usunięty]
Wysłany: Sro 17 Sie, 2011 20:47
To ten najgorszy czas wypada To są takie 4 dni, kiedy samce głupieją totalnie(wiem, bo mam parkę i Tola właśnie to przechodziła)i to będzie dla Was udręka, bo nigdzie Ami nie zabierzecie, ani na wspólny spacer, ani nawet pod domek. A nie możecie znaleźć dogsittera i przyjechać tym razem bez Ami, żeby wszystkich poznać? Wiem, że bez swojego basseta to nie to samo,ale może to jakaś alternatywa?
Bartosz1989
Dołączył: 16 Sie 2011 Posty: 11 Skąd: Sochaczew
Wysłany: Nie 21 Sie, 2011 08:53
Dziękujemy za szczerą odpowiedź, nie wybierzemy się na zlot. Nie mieliśmy świadomości kiedy są te najgorsze dni, i mieliśmy nadzieję że na czas zlotu będzie już po wszystkim.
Jeszce mamy małe pytanko odnośnie cieczki, Ami wczoraj w przeciągu 3 godzin zsikała się w domu 5 razy, czy to normalne że dziewczynki podczas cieczki nie trzymają moczu? Dodam jeszcze że 20 min po pierwszym zsikaniu Ami była na dworku, gdzie również się załatwiła kilka razy.
_________________ Pozdrawiamy Sylwia, Bartosz i Ami
U mojej Besty to była normalka.Mało,że lała częściej to też i więcej.I zdarzało jej się posikać w domu.
_________________ ...na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to,co oswoiłeś....
Mirka [Usunięty]
Wysłany: Nie 21 Sie, 2011 13:09
jak najbardziej normalne
ona znaczy teren zeby kawalerowie
z okolicy wiedzieli że suczka jest zwarta i gotowa
na przyjecie zalotników,
więc jej pilnujcie jak oka w głowie
eufrazyna [Usunięty]
Wysłany: Nie 21 Sie, 2011 15:57
Szkoda,że w związku z tym nie przyjedziecie, ale to dla samej małej będzie bezpieczniejsze. Co zrobić, natura. Z tym siusianiem, to dokładnie tak, jak dziewczyny napisały.
Ja mam pytanko do wlascicieli dwoch suczek, czy w czasie cieczki jednej druga (ta bez cieczki) zachowuje sie dziwnie? Nie wiem, co sie dzieje, ale Baska (wykastrowana) swiruje mi tym razem totalnie. Figa ma cieczke, jak nigdy nie jest zlosliwa, nie burczy, ale za to Baska zwariowala. Cale noce stoi w oknie, poplakuje, ma dreszcze , czy ktos mial moze podobnie? Wczesniej tego nie robila, poza tym zachowuje sie normalnie, je, pije, bawi sie.
_________________ Baśka polykacz jablek i klockow Lego
Dorti [Usunięty]
Wysłany: Nie 18 Wrz, 2011 07:17
Asia i Basia napisał/a:
Ja mam pytanko do wlascicieli dwoch suczek, czy w czasie cieczki jednej druga (ta bez cieczki) zachowuje sie dziwnie? Nie wiem, co sie dzieje, ale Baska (wykastrowana) swiruje mi tym razem totalnie. Figa ma cieczke, jak nigdy nie jest zlosliwa, nie burczy, ale za to Baska zwariowala. Cale noce stoi w oknie, poplakuje, ma dreszcze , czy ktos mial moze podobnie? Wczesniej tego nie robila, poza tym zachowuje sie normalnie, je, pije, bawi sie.
U mnie trochę więcej niż 2 suczki ale z czymś takim się nie spotkałam.
Owszem, cieczka udziela się wszystkim suczkom, jest wzajemne krycie , nerwowość ale żeby płacze i dreszcze to nie.
A może Aśka to nie ma w ogóle związku z cieczką
Tak mi t owlasnie solidaryzowaniem pachnialo, ale bede czujna i bede obserwowac, Baska jak miala wczesniej cieczki czy urojone to tez tak drzala jak osika, wiec podpisalam to pod to, ale faktycznie moze to jeszcze cos innego. Bede ja sledzic. Zwariowac mozna z nia chwilowo. Caly dzien by w oknie siedziala i medzi medzi, nie do wytrzymania
_________________ Baśka polykacz jablek i klockow Lego
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum