basset i uczucia :)) |
Autor |
Wiadomość |
Fanfan z rodziną [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 15 Lip, 2008 22:21 basset i uczucia :))
|
|
|
Dzisiaj moje psisko nagle zaczęło nadmiernie okazywać mi czułość. Efekty poniżej
śpimy...no dobra...
Pańcia...budzimy się, budzimy!
obudziłaś się już...czy mam jeszcze raz?
ufff...obudziłaś...ileż Cię można w końcu całować :cool:
Zauważyłam, że mój basset o wiele chętniej okazuje mi jakiekolwiek czułości...czego nie mogę powiedzieć o jamniczce, która generalnie wychodzi z założenia, że świat istnieje po to, aby ją podziwiać :twisted:
A Wasze bassety? |
|
|
|
 |
marta_zbyszek [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 16 Lip, 2008 06:57
|
|
|
Bolo ma podobne podejście do Twojej jamniczki - jestem taki piękny to wy mnie całujcie i rozpieszczajcie :cool: :wink: |
|
|
|
 |
Renia [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 16 Lip, 2008 08:00
|
|
|
A moja Beti to jakoś tak nie bardzo do przytulania owszem przychodzi żeby ja miziac ale nie liże tylko ewentualnie wącha głowe ;> |
|
|
|
 |
Dorti [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 16 Lip, 2008 08:15
|
|
|
U mnie jest podział. Największa przytulana to Anabela. Jej się wydaje, że jest maleńkim yorkiem i wciąż chce na kolana. Wogóle lubi być zawsze w centrum uwagi. A jak już siedzi na kolanach u pana to jest normalnie najważniejsza na świecie.
Zaraz po niej jest Onisia [Tosa]. Ona wiecznie chce na tzw. apka. Tutaj mamy dosłownie ogromny orzech do zgryzienia. To jeszcze maluda ale gabaryty nie takie.
Lussi uwielbia spać i jej wystarczy głaskanie, Arcziemu wciąż głupoty w głowie a mój dostojny Andi lubi kręcenie uszami.
No i normalnie zawrót głowy. |
|
|
|
 |
madzialinka [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 16 Lip, 2008 09:24
|
|
|
W moim stadku przytulanką jest Doxi. Teraz musimy jej to ograniczyć, żeby w ciążę urojoną nie wpadła.
Barik uwielbia czesania i poklepywanie po plecach.
Enigma nie przepada za pieszczotami, ale lubi spać z panem i oblizywać mu uszy
Jak powiedział mój mąż: ja jestem od wychowania a on od rozpieszczania. Taką mam niewdzięczną rolę szeryfa |
|
|
|
 |
Renia [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 16 Lip, 2008 09:38
|
|
|
madzialinka napisał/a: |
Jak powiedział mój mąż: ja jestem od wychowania a on od rozpieszczania. Taką mam niewdzięczną rolę szeryfa |
a u mnie jest odwrotnie role szeryfa ma Artur |
|
|
|
 |
besta


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 29 Cze 2008 Posty: 3051 Skąd: 3City
|
Wysłany: Sro 16 Lip, 2008 13:38
|
|
|
Besta uwielbia pieszczoty w każdym wydaniu (co teraz z oczywistych względów ma ograniczone)A lizanie to ma co rano i nie wygląda to tak,że poliże i da spokoj
na liże i liże długo iwytrwale po twarzy,uszach,szyi no dosłownie gdzie tylko sięgnie jęzorem jedyna rada żeby to przerwać to wstać i uciekać . |
|
|
|
 |
karina_wilson
Dołączyła: 09 Maj 2008 Posty: 108 Skąd: DE/CH/PL
|
Wysłany: Sro 16 Lip, 2008 14:20 Re: basset i uczucia :))
|
|
|
Fanfan z rodziną napisał/a: | Dzisiaj moje psisko nagle zaczęło nadmiernie okazywać mi czułość. Efekty poniżej
Obrazek
śpimy...no dobra...
Obrazek
Pańcia...budzimy się, budzimy!
Obrazek
obudziłaś się już...czy mam jeszcze raz?
Obrazek
ufff...obudziłaś...ileż Cię można w końcu całować :cool:
Ale słodziakowe zdjęcia:))) moja sa codziennie przytulańskie i zawsze chętne do dawania buzi:)
Zauważyłam, że mój basset o wiele chętniej okazuje mi jakiekolwiek czułości...czego nie mogę powiedzieć o jamniczce, która generalnie wychodzi z założenia, że świat istnieje po to, aby ją podziwiać :twisted:
A Wasze bassety? |
|
_________________ www.ratujfoki.pl
www.viva.org.pl
 |
|
|
|
 |
Jaga [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 17 Lip, 2008 14:06
|
|
|
U nas największym kolankowcem był Karol. Uwielbiał siedziec na kolanach (zwłaszcza moich), uwielbiał byc pieszczony, głaskany i generalnie migdalony. Afra jest bardziej oschła, choć może oschła to źle powiedziane. Lubi się pieścić, ale wtedy kiedy ona ma ochotę. Cercia robi sie migdał wielki w czym duza moja zasługa (jak twierdzi Grześ).
Bo ja generalnie powinnam wystapić w programie "Mam talent" w kategorii "rozmigdalacz bassetów" - wygrałabym napewno |
|
|
|
 |
Batus


Dołączyła: 13 Mar 2008 Posty: 4027 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 18 Lip, 2008 20:35
|
|
|
Batus nie ma czasu na pieszczoty, póki co próbuje roznieść nam chałupę, raczej biega niż chodzi, sypia jak nas nie ma w domu...szatan istny |
_________________ Luiza
 |
|
|
|
 |
Fanfan z rodziną [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 18 Lip, 2008 20:51
|
|
|
Batus napisał/a: | Batus nie ma czasu na pieszczoty, póki co próbuje roznieść nam chałupę, raczej biega niż chodzi, sypia jak nas nie ma w domu...szatan istny |
rodzina! Ciesz się z życia, póki mały...bo za chwilę będzie taki duży, jak brat |
|
|
|
 |
Batus


Dołączyła: 13 Mar 2008 Posty: 4027 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 18 Lip, 2008 20:56
|
|
|
Nie strasz Magda, bo już ledwo się przy nim uwijam ) Batus skacze na mnie z taką siłą, że zaczynam się martwić co to będzie...jestem w ciąży i nie mogę tego diabła oduczyć Energia go tak rozpiera, że jest chyba najszybszym i najbardziej zwariowanym psem na osiedlu...czasem się zastanawiam czy ma może coś z charta? Jedynie koleżanka z podwórka - młoda amstafka jest w stanie go przegonić aż sie zmęczy Czy Fanio trochę wyrósł z tego wariactwa? |
_________________ Luiza
 |
|
|
|
 |
Fanfan z rodziną [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 18 Lip, 2008 20:58
|
|
|
Uśmiałam się czytając ten post . Na Fania jest jedna metoda zmęczenia - Adaś |
|
|
|
 |
Batus


Dołączyła: 13 Mar 2008 Posty: 4027 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 18 Lip, 2008 21:04
|
|
|
Batus jest supermenem, biega 2 bite godziny po podwórku z psami, przychodzi do domu ze zwieszonym jęzorem i co robi ?... łapie za gumową zabawkę i lata z nią po całym domu jak oparzony Mogłabym książkę o nim napisać, ale przecież nie ja jedna tutaj |
_________________ Luiza
 |
|
|
|
 |
marta_zbyszek [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 18 Lip, 2008 21:53
|
|
|
a Bolo jakiś taki spokojny, leniwie spokojny - zabawek nie lubi, zabawy jako takiej też nie, popieszczochać i posmyrać to i owszem, no i uwielbia długie spacery po lesie rewelacyjnie chodzi się z nim na grzyby, i nie oddala się za nadto. Ale jak go samego puszczę na łąkę to siada i nie wie co robić, no chyba że z bokserką lata wtedy za nią i szczeka jak opętały. A po lesie sam gania. |
|
|
|
 |
|